4 kwi 2017

"Dziewczyna, która przepadła"

Tytuł:"Dziewczyna, która przepadła" 
Autor: Katarzyna Misiołek
Liczba stron: 464
Rok wydania:2016
Wydawnictwo: MUZA


Osiem lat pod dachem psychopaty to piekło, z którym porwana przez niezrównoważonego mężczyznę Monika musi się zmierzyć zupełnie sama. Gdzieś ktoś jej szuka, ktoś rozpaczliwie za nią tęskni, ale ona przepadła. Poniżana psychicznie i fizycznie, bezlitośnie odarta z godności i zdegradowana do roli zabawki w rękach zwyrodnialca, kobieta rozpaczliwie walczy o przetrwanie. Tu, gdzie utknęła, nie ma jednak żadnych reguł. Ten, który ją przetrzymuje, jest nieprzewidywalny. Każdy dzień jest walką, każda noc może się okazać ostatnią. Dziewczyna zostaje cudem uwolniona z rąk szaleńca. Ale czy świat, który zastaje po powrocie, jest miejscem, o jakim marzyła? Jak ma odnaleźć się wśród bliskich? Trudno jest marzyć o szczęśliwej przyszłości wśród ludzi, którzy bez żadnych skrupułów żerują na cudzych dramatach. Monika ze wszystkich sił stara się odzyskać uczucie Jakuba, którego przed laty utraciła. Jak długo będzie się czuła tak strasznie zagubiona, zanim zrozumie, że naprawdę wróciła do domu? Czy znajdzie jeszcze swoje miejsce w świecie, który pędzi do przodu nie oglądając się na tych, którzy za nim nie nadążają?
[lubimyczytac.pl]


O tej książce obiło mi się kiedyś trochę o uszy i miałam ją z pewnością w planach, ale jakoś tak się zdarzyło, że dopiero teraz jak dostałam ją w bibliotece, zapoznałam się z nią.


"Wszyscy popełniamy błędy i wszyscy bez wyjątku pragniemy tego, czego nie możemy mieć. Czegoś albo kogoś… Zawsze."

Monika była pod wieloma względami zwykłą kobietą mającą męża, choć popełniającą błędy, ale kto nie ma ich na koncie. Był dzień jak co dzień, na pozór zwykły, ale dla niej okazał się przełomowy, wywrócił jej życie do góry nogami, zmienił ją samą. Już nigdy nie była taka jak sprzed porwania. 
Czytając tą pozycje niejednokrotnie miałam na ciele dreszcze. Ukazuję jak okrutny potrafi być człowiek, dla drugiego człowieka, szczególnie taki, który również doświadczył w swoim życiu złych rzeczy. Lubię sięgać po takie pozycję, które potrafią szarpać emocjami czytelnika, a ta z pewnością do takich należy. Autorka opisała porwanie i szczególnie przetrzymywanie Moniki w sposób naturalny, w który bardzo łatwo uwierzyć. Sytuacje i bohaterowie nie zachowywali się sztucznie.

Całość czytało mi się dość szybko, a dzięki temu, że ciągle się coś działo, lektura mnie nie nużyła, przez większość czasu trzymała w napięciu.
Ubolewam trochę, że nie przeczytałam tej historii z innej perspektywy, a mianowicie "Ostatni dzień roku". Może miałabym trochę inne spojrzenie na niektóre sprawy. Jednak oczywiście wszystko jest w tym przypadku do nadrobienia. Skoro ja mogłam przeczytać najpierw tą część to wy też możecie, więc nie martwcie się, że poprzednia jeszcze przed wami.

Jeśli szukacie książki, która trzyma w napięciu, opowiada o historii, która przecież może się zdarzyć każdej z nas, bo nikt nie wie co czai się za rogiem w tych czasach, to polecam sięgnąć po "Dziewczynę, która przepadła"

5 komentarzy:

  1. bardzo fajna recenzja :) Zachęciłaś mnie do tej kiążki :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie do lektury, niedługo będę musiała po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że raczej nie sięgam po tego typu książki, więc prawdopodobnie nie trafi ona w moje łapki, choć fabuła brzmi ciekawie :)
    Nie chcę nic oczywiście sugerować, ale zachęcam do spróbowania publikowania tekstów w wyjustowanej wersji, nie wyśrodkowanej, możliwe że przyjemniej będzie się czytało ^-^
    Pozdrawiam ♥
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest w bibliotece, a recenzja zachęca, więc pewnie wypożyczę ;) pozdrawiam!

    O książkach - okiem Optymistki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA właśnie przeczytałam ją dzięki temu, że była w bibliotece

      Usuń

© Kordelia| WioskaSzablonów | X | X | X |.