3 wrz 2017

Karin Fossum - Zabójstwo Harriet Krohn [Pośredniczka książek]

Tytuł:Zabójstwo Harriet Krohn 
Cykl: Konrad Sejer 
Autor: Karin Fossum
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Data wydania: 23 marca 2016
Stron:350


Charlo traci wszystko. Stracił ukochaną żonę, którą odbiera mu choroba. Stracił córkę, która się od niego odwraca i najlepszego przyjaciela, który nie chce go znać. Traci pracę i godność. Wszystko przez nałóg, z którym nie potrafił wygrać. I przegrał, przegrał wszystko, przegrał swoje życie. A może jest jeszcze nadzieja? Charlo ma plan, musi się tylko odważyć.

Karin Fossum ur. 6 listopada 1954 r. Norweska pisarka tworząca głównie powieści kryminalne, znana także jako ,,norweska królowa zbrodni”.Fossum zadebiutowała w 1974 r. tomem wierszy. Jest laureatką nagrody literackiej im. Tarjei Vesaasa, przyznawaną dla debiutantów. Dużą popularność przyniósł jej dziesięcioczęściowy cykl powieści kryminalnych, których bohaterem jest inspektor Konrad Sejer. Były one tłumaczone na szereg języków europejskich. Za powieść „Se deg ikke tilbake" Karin Fossum otrzymała w 1997 r. nagrodę Szklany Klucz, przyznawaną w krajach skandynawskich za najlepszą w danym roku powieść kryminalną.

Uwielbiam kryminały za ich tajemniczość i za emocje, które wywołują. Lubię tę niepewność, ten strach, a czasami uczucie zagubienia towarzyszące ich lekturze. Niestety ,,Zabójstwo Harriet Krohn” nie spełniło moich oczekiwań. Autorka bardzo dużo czasu i stron poświęciła na przybliżenie czytelnikowi głównego bohatera, jego problemów, rozmyślań, analizie charakteru. Opisy te były nie tylko obszerne, ale również okazały się nudne i doprowadziły do tego, że przerywałam czytanie bez żalu i niechętnie do niego wracałam.

Charlo jako główny bohater, absolutnie nie wzbudził mojej sympatii. Odebrałam go jako irytującego nieudacznika nieradzącego sobie z życiem. Jego ciągłe rozważania nad sobą i swoim losem, wyciąganie wniosków z tych rozważań i kolejne rozważania nad ów wnioskami wywołują znudzenie, a czasem wręcz irytację. Wiedzie smutne i nieszczęśliwe życie, które sam takim uczynił. Mimo wszystko jest postacią bardzo realistyczną, odzwierciedlającą człowieka żyjącego w szponach nałogu, który pomimo tego, iż zdaje sobie sprawę z własnej ułomności, postanawia z nią walczyć, dopiero gdy traci bliskich mu ludzi i oparcie, jakim dla niego byli. 

Autorka niczym mnie nie zaskoczyła, niczym nie zaciekawiła. Proza Karin Fossum okazała się nudna i męcząca. Nawet okrutne i brutalne morderstwo nie wywołało pożądanych emocji. Nieco ciekawiej robi się, kiedy Charlo spłaca dług, podejmuje pracę, a nawet udaje mu się nawiązać bliższe relacje z córką. Byłam szczerze zainteresowana tym, czy uda mu się wyjść na prostą. Czy zbrodnia, której się dopuścił, pozwoli o sobie zapomnieć i pozostanie bezkarna.

Książka nie porwała mnie od samego początku, ani nawet od połowy. Nie była zaskakująca, nie wywołała dreszczyku emocji. Pod koniec lektury, o dziwo, nieco mnie zaciekawiła, ale to za mało, żebym mogła ją polecić.

Recenzja pochodzi z bloga :

53 komentarze:

  1. Najgorsze jest, kiedy kryminał w ogóle nie wciąga, a ciągnie się jak flaki z olejem. Ten gatunek nie powinien się ciągnąć. Na szczęście nie muszę sięgać po tę książkę, bo w kolejce czeka milion kryminałów!

    Pozdrawiam serdecznie!
    Cass z Cozy Universe

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdziwiona jestem, bo zawsze jak widzę jakiś skandynawski kryminał to zawsze mnie ciekawi, a tutaj taka klapa.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i z pewnością nie wezmę tej książki do ręki po tej opinii co przeczytałam. Szkoda bo lubię kryminały.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że zdarzają się i takie historie. Ja zdecydowanie podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że Ci się nie podobał :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kryminały, ale skoro taka słaby to raczej nie skuszę się na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielka szkoda, że trafiła Ci się niezbyt ciekawa książka a po opisie wydawała się dość ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim razie daruję sobie tę książkę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, to ja sobie zdecydowanie tą książkę odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda bo muszę przyznać, że fabularnie wydawało się być ciekawie :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że wypadła tak słabo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciężko mi ocenić tę książkę, nie wiem czy bym ją przeczytała.

    Zostaję na dłużej i pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  14. Jednak nie przekonałam się do tej książki... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Skoro nie polecasz, to nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. To akurat nie moje klimaty :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka brzmi ciekawie, recenzja na wysokim poziomie i zdecydowanie zachęca do przeczytania. Nie jestem pewna, czy na pewno po nią sięgnę, ale wydaję mi się, że jest w moim guście.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/06/pocaunek-cesarza-sylwia-bachleda.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Raczej się nie skuszę.Recenzja nie zachęca.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  20. a mnie się właśnie wydaje, że recenzja trochę za dużo zdradza. Za kryminałami w stylu norweskim nie przepadam, ale teraz to już nawet nie jestem ciekawa, bo trochę za dużo detali zostało ujawnionych.

    OdpowiedzUsuń
  21. Za thrillerami średnio przepadam. Jak mnie jakiś naprawdę wciągnie to chętnie przeczytam, ale to raczej nie ten :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  22. Tego typu thrillery to właśnie coś dla mnie <3
    Zapraszam do mnie http://barwne-stylizacje.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. To zdecydowanie mój klimat, uwielbiam takiego rodzaju książki, są cudowne.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/09/nowosci-od-wydawnictwa-uroboros.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Brzmi bardziej jak książka obyczajowa z kryminalnym wątkiem niż thriller z domieszką obyczajówki. To, a także nudny, nie dający się polubić bohater, dla mnie od razu skreśla tę książkę, bo lubię, gdy thrillery są emocjonujące i przerażające, a nie nudne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeśli książka jest nudna i męcząca, to na pewno po nią nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dawno nie czytałem tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba najwyższa pora spróbować...

    OdpowiedzUsuń
  28. Opis wydaje się ciekawy, ale skoro książka jest słaba,to po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ogólnie książka jak i tematyka prezentują się całkiem ciekawie, a nóż mogę sięgnę po nią :)
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2019/01/krolowa-cieni-imperium-burz-wieza-switu.html

    OdpowiedzUsuń
  30. Tym razem nie dam się skusić. :D zasugeruję się opinią :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Raczej nie skuszę się przeczytać tej książki ;)
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Skandynawscy pisarze mają w sobie coś, co pozwala im kreować świetne nastroje w powieściach, oddziałujących na czytelnika w stu procentach. Myślę, że się zdecyduję na ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  33. Szkoda, że Cię nie zachwyciła. Faktycznie sam dobry koniec i mnie nie wystarczyłby do osiągnięcia satysfakcji z przeczytanej lektury. Stąd raczej nie będę chciała po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ojj, to zdecydowanie nie dla mnie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Jakoś nie przepadam za ta autorką- przemęczyłam jej jedną książkę i nie ma odwagi siegnąć po następne więc całkowicie kupuję Twoją recenzję

    OdpowiedzUsuń
  36. Chętnie sięgnę po tą książkę, uwielbiam norweskie kryminały.

    OdpowiedzUsuń
  37. Na kryminały raczej się nie porywam :) Mam za słabe nerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Skoro nie polecasz, to nie planuję po nią sięgnąć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Skoro piszesz, że książka nie powala to raczej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  40. Tematyka nie dla mnie, a jeśli do tego ogólnie nie zachwyca, to będę ją omijała.

    OdpowiedzUsuń
  41. Szkoda ale niestety czasami tak bywa :/

    OdpowiedzUsuń
  42. Szkoda, że taka słaba, nie planuję sięgać

    OdpowiedzUsuń
  43. Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o kryminały i ten z całej pewnoscią mi się nie spodoba.

    Pozdrawiam,
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  44. O kurczę, aż dziwne, że nie słyszałam o tej serii. Norweska królowa zbrodni? Miano dosyć znaczące, a szkoda, że pióro autorki okazało się nudne i takie byle jakie, wręcz nijakie. Raczej spasuję i dziękuję za ostrzeżenie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie lubię takich książek, a po tej recenzji jednak mam ochotę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam i ja,zobaczymy co z tego wyniknie:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie cierpię długich opisów. Takie książki mnie ogromnie męczą. Zawsze sięgam po podobne powieści licząc na wartką akcje. Chyba więc odpuszczę. Tym bardziej, że już ostatnio czytałam gdzieś mało pochlebną opinię na temat tej powieści.

    OdpowiedzUsuń

© Kordelia| WioskaSzablonów | X | X | X |.