15 sty 2017

"Noc sztyletników" - Adam Węgłowski


Tytuł: "Noc sztyletników"
Autor: Adam Węgłowski
Liczba stron:348
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: Oficynka
Moja ocena 7/10

Może tożsamości Kuby Rozpruwacza nigdy nie poznamy? Może Londyn ma już taką naturę, że generuje postaci z mgły i mroku, nieuchwytne i straszne, obrastające legendami?
Listopad 1888 roku. Kamil Kord przyjeżdża do Londynu z wizytą do dawno niewidzianego przyjaciela Nikodema Ponara. W tym czasie Kuba Rozpruwacz dokonuje coraz brutalniejszych ataków. W Whitechapel wybucha panika, policja miota się w poszukiwaniu mordercy, a wzajemnym oskarżeniom nie ma końca.
W trakcie własnego śledztwa Kord i Ponar odkrywają wśród polskich emigrantów pewnego sztyletnika. Jaka jest jego rola w tej historii?

Adam Węgłowski – dziennikarz miesięcznika „Focus Historia”, publikował także w „Tygodniku Powszechnym”, „Śledczym”, „Zwierciadle” i „W Podróży”. Autor powieści „Przypadek Ritterów”, której kilku bohaterów pojawia się także w „Nocy sztyletników”. Miłośnik tajemnic historii, zagadek kryminalnych i powieści detektywistycznych w stylu retro. 
[http://oficynka.pl/pl/p/Noc-sztyletnikow-Adam-Weglowski/629]

Postać Kuby Rozpruwacza przytaczana jest raz na jakiś czas, kiedy to ktoś popełni zbrodnie podobną do tych sprzed lat, bądź kiedy pojawią się jakieś nowe informacje na ten temat.
Kuba Rozpruwacz był seryjnym mordercą działającym w Londynie w 1888 roku. Było wielu podejrzanych, jednak brakowało wystarczających dowodów, aby skazać jednego sprawcę. W sumie to byłoby tyle ile wiedziałam na ten temat. Książka Adama Węgłowskiego przybliżyła mi tą sytuację z dziewiętnastego wieku. 

Od razu może się przyznam, że po kryminały sięgam dość rzadko, jednak raz na jakiś czas mi się zdarza dać jakiemuś szanse, szczególnie tym napisanym przez polskich autorów. Wiadomo każdy czasem w życiu chce jakieś odmiany. 

Kamil Kord wyrusza z wizytą do przyjaciela mieszkającego w Anglii. To właśnie tam w tamtym czasie grasuje morderca, który zabija kobiety w brutalny sposób. Bardzo często wycinając im narządy. 
Sam pomysł na książkę mi się spodobał, ponieważ od razu wiedziałam że dowiem się dzięki niej czegoś nowego. Kolejnym plusem budujące się napięcie, które wzrasta wraz z kolejnymi stronicami. Po każdym rozdziale jesteśmy coraz bardziej ciekawi czy w końcu wyjdzie na jaw kto jest tym brutalnym mordercą. Nie jestem dobra w rozwiązywaniu tego typu zagadek więc tym bardziej wciągnęła mnie ta historia, ponieważ nie dałam rady domyślić się rozstrzygnięcia.
"Noc sztyletników" uważam za dobrą pozycję i mogę ją polecić osobą skierowaną głównie dla fanów historycznych kryminałów. Ja natomiast postaram się częściej sięgać po tego typu pozycję. Jeśli chcecie przybliżyć sobie osobę Kuby Rozpruwacza, razem Kamilem Kordem szukać mordercy, który grasował po ulicach Londynu w 1888  roku ta książka jest z pewnością skierowana do was. 
Milena eMka [Roberta]  z bloga Ja się dystansuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Kordelia| WioskaSzablonów | X | X | X |.