21 maj 2017

"Lato Eden" Liz Flanagan


Każdy z nas przechodzi ten okres, w którym ma jedną, najbliższą osobę, dzieląc się z nią wszystkimi największymi sekretami. Nie zawsze jest to jednakowo szczera relacja z każdej strony. Brzmi znajomo?



Eden i Jess znają się od lat. Kiedy pierwsza z dziewczyn zaginęła, druga postanawia ją odnaleźć. Przyjaciółki są dowodem na to, że taka wieloletnia przyjaźń wcale nie jest prosta, bo wiedzą o sobie wszystko. Tak przynajmniej sądzi Jess, rozpoczynając poszukiwania.


Najbardziej spodobało mi się w tej książce właśnie odkrywanie sekretów Eden. Moją ciekawość rozbudziły pojedynczo pojawiające się, wplecione w fabułę zdania. Bohaterów sugerowały one oczywiste wydarzenia z przeszłości, jednak dla mnie stanowiły zagadkę. Próbowałam się domyślać, zastanawiałam się, o co chodzi, aż jedna z retrospekcji rozwiewała moje wątpliwości. Bardzo lubię ten zabieg w książkach.


Lato Eden to zaledwie dwa dni z życia Jess, podczas których dziewczyna przypomina sobie wydarzenia z przeszłości i próbuje dowiedzieć się, co stało się z jej przyjaciółką. Nie obeszło się oczywiście bez kilku dosyć poważnych sekretów. 

Polubiłam Jess, nieśmiałą, ubierającą się na czarno dziewczynę, a także chłopaka zaginionej, Liama. Samą Eden odebrałam raczej negatywnie - na początku ze wspomnień wyłaniał się właśnie taki obraz dziewczyny. Później zrozumiałam jej postępowanie, poznawszy wszystkie jej sekrety.
" - Nie ma tu zbyt wielu słów - wymamrotałam.   - Tak, ale - Jess - to są właściwe słowa."
W tej powieści młodzieżowej nie mogło zabraknąć wątku miłosnego - oceniam go pozytywnie, od początku miałam nadzieję na taki rozwój akcji, jaki miał miejsce. Nie zdominował fabuły, stanowił raczej miły dodatek. Wydanie jest estetyczne, ładnie wygląda na półce, a dzięki skrzydełkom okładka jest odporna na wszelkiego rodzaju uszkodzenia.


Lato Eden to lekka i przyjemna powieść, w sam raz na lato. Przez przypadek czytałam książkę na plaży - okazała się ona idealnym wyborem. Jest to pozycja skierowana do młodszych czytelników, w wieku bohaterów - nastolatków. Poza ciekawą fabułą niesie ze sobą naukę: jak wiele można poświęcić w imię przyjaźni? Dla mnie zabrakło w niej czegoś o wiele głębszego, a zakończenie niestety nie wywołało żadnych większych emocji, bo chyba już wyrastam z takich powieści. Nie mniej jednak polecam ją nastolatkom, jako krótką, lekką, nieprzytłaczającą powieść w sam raz na lato.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu, recenzja ukazała się również na moim blogu: Wyznania uzależnionej od... książek.

Lato Eden Liz Flanagan, tytuł oryginału: Eden Summer, przełożyła Marta Duda-Gryc, wyd. IUVI 2017, 398 stron, 1/1

2 komentarze:

© Kordelia| WioskaSzablonów | X | X | X |.