Pierwszy antyporadnik w wersji #nofilter, z którego (nie) dowiesz się między innymi:
- jak nie gotować i nie prowadzić gospodarstwa domowego,
- jak nie celebrować Dnia Ręcznika
- oraz jak nie zostać Miss Świata.
Książka – jak pisze autorka – powstała z tęsknoty za normalnością, z potrzeby stawienia czoła problemom współczesnych kobiet. Gdy na próżno dążymy do osiągnięcia doskonałości, zejście na ziemię wydaje się najprzyjemniejszym uczuciem na świecie. Tym bardziej, że lektura ułatwia spojrzenie na świat z humorem, ironią oraz zdrowym dystansem do siebie i innych.
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,10228,Chwa-Pani-Domu
Magdalena Kostyszyn- znana lepiej jako Ch…wa Pani Domu – udowodnia, że dzielenie się własnymi wpadkami może wzbudzić ogromny aplauz – nawet, jak w jej przypadku, pół miliona fanów na Facebooku. W 2016 roku otrzymała tytuł Superbohaterki Czytelniczek „Wysokich Obcasów”. Prowadzi także bloga: venilakostis.com.
"Dorosłość jest wtedy, kiedy nie możesz sobie napisać zwolnienia z życia ani usprawiedliwienia za egzystencjalną nieobecność."
Po pierwsze ta książka naprawdę nie jest poradnikiem, a jednocześnie wiele można się z niej dowiedzieć. Zawiera w sobie pokłady wiadomości, których nigdzie indziej, my kobiety, nie uświadczymy. M. Kostyszyn z wielką dozą humoru, często również z ironią uświadamia czytelnikowi, że pogoń za byciem idealną i perfekcyjną jest bardzo przereklamowana.
Autorka nie przebierając w słowach, pokazuje nam z brutalną szczerością swoje spostrzeżenia i doświadczenia dotyczące różnych sfer życia od pierwszych miłości do trudnych relacji z teściową.
plasuje się wyżej od stosunku przerywanego przy skocznych dźwiękach hitów Gosi Andrzejewicz.
Mam na myśli sylwestra - narodowe święto najebki,
w trakcie którego ludzie są skłonni wydawać ciężkie miliony,
żeby kolejnego dnia przeżywać kaca w ładnych okolicznościach przyrody."
Biorąc do rąk „Ch…ową Panią Domu” spodziewałam się czegoś w rodzaju poradnika „innej” Pani Domu, odwróconego o 180 stopni. Pomyliłam się. Książka Magdaleny Kostyszyn jest pozycją, która nie tylko rozbawi do łez i na chwilę przeniesie do beztroskiej krainy dzieciństwa, można z niej wynieść pewne doświadczenie, ten jeden raz, nie ucząc się na własnych błędach.
Pióro Kostyszyn jest specyficzne. Autorka zwraca się bezpośrednio do czytelników, momentami zapominałam o tym, że czytam. Lekko i przyjemnie napisana książka, nierzadko jest wzbogacana wulgaryzmami, które o dziwo, nie biją po oczach, wręcz przeciwnie, inne (kulturalne) słowa nie oddałyby „powagi” sytuacji.
"Świat nie tylko robi wszystko, żebym miała o czym opowiadać znajomym.
Świat robi wszystko, żebym jednak nie brała się za sprzątanie."
Jeżeli łapie Was jesienno-zimowa chandra lub po prostu chcecie się zrelaksować, ta książka jest idealna na Was. Gwarantuję, że ta książka poprawi Wam humor na wiele dni.
Tytuł: Ch...owa Pani domu
Autor: Magdalena Kostyszyn
Wydawnictwo: Flow Books
Data wydania: 19 września 2016
Stron: 288
Recenzja pojawiła się również na http://www.posredniczkaa.pl/
Koleżanka zwróciła na nią moją uwagę, ale nie wiem czy bym się przy tej książce odnalazła :) Raczej wszystko sama z siebie traktuję na luzie.
OdpowiedzUsuńNie dowiesz się jeżeli nie przeczytasz :)
UsuńZ pewnością będę miała ją na uwadze
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńHaha tytuł niesamowicie mnie zachęcił. Bardzo chętnie poznam tę książkę :D
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tak samo :) To właśnie tytuł mnie skusił.
UsuńTematyka dla mnie idealna. Na pewno przeczytam, bo zapowiada się zabawnie i lekko - czyli odpowiednio na aktualną pogodę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńOczywiście, że chcę przeczytać :D od dawna jest na mojej liście ;)
OdpowiedzUsuń