9 gru 2016

Siedem rozdziałów o tym, jak nie być Perfekcyjną Panią Domu.


Pierwszy antyporadnik w wersji #nofilter, z którego (nie) dowiesz się między innymi: 

- jak nie gotować i nie prowadzić gospodarstwa domowego, 

- jak nie celebrować Dnia Ręcznika 
- oraz jak nie zostać Miss Świata.

Książka – jak pisze autorka – powstała z tęsknoty za normalnością, z potrzeby stawienia czoła problemom współczesnych kobiet. Gdy na próżno dążymy do osiągnięcia doskonałości, zejście na ziemię wydaje się najprzyjemniejszym uczuciem na świecie. Tym bardziej, że lektura ułatwia spojrzenie na świat z humorem, ironią oraz zdrowym dystansem do siebie i innych.
                 http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,10228,Chwa-Pani-Domu





Magdalena Kostyszyn- znana lepiej jako Ch…wa Pani Domu – udowodnia, że dzielenie się własnymi wpadkami może wzbudzić ogromny aplauz – nawet, jak w jej przypadku, pół miliona fanów na Facebooku. W 2016 roku otrzymała tytuł Superbohaterki Czytelniczek „Wysokich Obcasów”. Prowadzi także bloga: venilakostis.com.

"Dorosłość jest wtedy, kiedy nie możesz sobie napisać zwolnienia z życia ani usprawiedliwienia za egzystencjalną nieobecność."


Po pierw­sze ta książka naprawdę nie jest porad­ni­kiem, a jed­no­cze­śnie wiele można się z niej dowie­dzieć. Zawiera w sobie pokłady wia­do­mo­ści, któ­rych nigdzie indziej, my kobiety, nie uświadczymy. M. Kosty­szyn z wielką dozą humoru, czę­sto również z iro­nią uświa­da­mia czy­tel­ni­kowi, że pogoń za byciem ide­alną i per­fek­cyjną jest bar­dzo prze­re­kla­mo­wana.


Autorka nie prze­bie­ra­jąc w sło­wach, poka­zuje nam z bru­talną szcze­ro­ścią swoje spo­strze­że­nia i doświad­cze­nia doty­czące róż­nych sfer życia od pierw­szych miło­ści do trud­nych rela­cji z teściową.


"Jest taki jeden dzień w roku, który na mojej osobistej liście niewypałów
plasuje się wyżej od stosunku przerywanego przy skocznych dźwiękach hitów Gosi Andrzejewicz.
Mam na myśli sylwestra - narodowe święto najebki,
w trakcie którego ludzie są skłonni wydawać ciężkie miliony,
żeby kolejnego dnia przeżywać kaca w ładnych okolicznościach przyrody."



Bio­rąc do rąk „Ch…ową Panią Domu” spo­dzie­wa­łam się cze­goś w rodzaju porad­nika „innej” Pani Domu, odwró­co­nego o 180 stopni. Pomy­li­łam się. Książka Mag­da­leny Kosty­szyn jest pozy­cją, która nie tylko roz­bawi do łez i na chwilę prze­nie­sie do bez­tro­skiej kra­iny dzie­ciń­stwa, można z niej wynieść pewne doświad­cze­nie, ten jeden raz, nie ucząc się na wła­snych błę­dach.



Pióro Kosty­szyn jest spe­cy­ficzne. Autorka zwraca się bez­po­śred­nio do czy­tel­ni­ków, momen­tami zapo­mi­na­łam o tym, że czy­tam. Lekko i przy­jem­nie napi­sana książka, nie­rzadko jest wzbo­ga­cana wulga­ry­zmami, które o dziwo, nie biją po oczach, wręcz prze­ciw­nie, inne (kul­tu­ralne) słowa nie oddałyby „powagi” sytu­acji.



"Świat nie tylko robi wszystko, żebym miała o czym opowiadać znajomym.

Świat robi wszystko, żebym jednak nie brała się za sprzątanie."



Jeżeli łapie Was jesienno-zimowa chan­dra lub po pro­stu chce­cie się zre­lak­so­wać, ta książka jest ide­alna na Was. Gwa­ran­tuję, że ta książka poprawi Wam humor na wiele dni.


Tytuł: Ch...owa Pani domu
Autor: Magdalena Kostyszyn
Wydawnictwo: Flow Books
Data wydania: 19 września 2016
Stron: 288

Recenzja pojawiła się również na http://www.posredniczkaa.pl/


9 komentarzy:

  1. Koleżanka zwróciła na nią moją uwagę, ale nie wiem czy bym się przy tej książce odnalazła :) Raczej wszystko sama z siebie traktuję na luzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością będę miała ją na uwadze

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha tytuł niesamowicie mnie zachęcił. Bardzo chętnie poznam tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tematyka dla mnie idealna. Na pewno przeczytam, bo zapowiada się zabawnie i lekko - czyli odpowiednio na aktualną pogodę


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście, że chcę przeczytać :D od dawna jest na mojej liście ;)

    OdpowiedzUsuń

© Kordelia| WioskaSzablonów | X | X | X |.